Doświadczenia życiowe
„Nie daj mi Boże , broń Boże skosztować, tak zwanej życiowej mądrości”
– tyle piosenka. Znałam ją, ale nie sądziłam , że kiedyś będę wołała do Boga i ludzi jej słowami- z dodatkiem – „już więcej”.
Magicznego słowa „spokój” doznaję jedynie czasami, podczas słuchania w samotności ( przez słuchawki) muzyki klasycznej POLECAM!!!lub muzyki relaksacyjnej- najbardziej lubię szum morza i dźwięki wydawane przez delfiny. Codziennie pracuję nad sobą. Wychwytuję negatywne komunikaty wypowiadane przez ludzi na temat życia, siebie, innych ludzi, zdarzeń, polityki..Wtedy uciekam – wychodzę pod byle pretekstem, zmieniam temat. Próbowałam zasiać ziarna optymizmu ( choć mnie samej ich brakuje), ale jestem pod wrażeniem jak trudno im kiełkować w ludziach. „Uważność” na ludzi nie napawa optymizmem.
Mnie pomogły lektury. Dobre pozycje, które pomogły mi nie tylko zrozumieć (nadal nad tym pracuję) siebie, ale muszę przyznać , że dopiero po roku pracy nad sobą, skoncentrować się na nowych celach, na własnych potrzebach.
Życzę wszystkim by uczucie spokoju towarzyszyło Wam od przebudzenia, po zaśnięcie i podczas świadomych snów.
Autor Hibi