Czy da się osiągnąć święty spokój? Czy to jest możliwe? Czy da się cos zrobić, by się wyciszyć, by świat przestał pędzić?
Aby odpowiedzieć sobie na te pytania, należy najpierw zastanowić się, gdzie jest korzeń naszych myśli, gdzie zaczyna się tak naprawdę cały nasz bałagan? Czego tak naprawdę szukamy naszym rozumem? Co jeśli korzeń naszych myśli jest tak naprawdę w szukaniu szczęścia? W szukaniu pewnego rodzaju zbawiania, miłości życia wiecznego? Czy przyjmując życie wieczne, można tego spokoju w końcu doznać? Zapraszam do obejrzenia materiału z kanału – Normalnie, czyli jak?
Nerwica natręctw… czyli kolejne zaburzenie, dzięki któremu daleko nam do spokoju. Mam nadzieję że oglądałeś film „Dzień świra”, jeśli tak to kojarzysz zapewne pierwsze sceny w których bohater „świruje” na punkcie rytualnego odliczania analizowania ilości płatków śniadaniowych czy też listków papieru toaletowego.
To co było w tych scenach przedstawione to nic innego jak właśnie nerwica natręctw czyli zaburzenia obsesyjno kompulsywne. czytaj dalej »
Czy jesteś beznadziejny? – ciężko Ci pokochać siebie? Boisz się zrobić czegokolwiek bo i tak Ci nie wyjdzie? Wydaje Ci się wciąż że nie podołasz w życiu i w sytuacjach które Cię napotykają?
Jeśli tak to masz problem z niską samooceną… ale nie bój się nie jest tak źle nie znam człowieka który w jakimś aspekcie swojego życia nie miałby kompleksów. Czasem stosowane są one chwilowo obronnie innym zaś razem niestety stają się nagminne… poważny problem pojawia się w momencie gdy kompleksy te stają się podstawą naszej samooceny, przez co nie możemy siebie samego polubić. czytaj dalej »
