Zasada trzech S
Szanuj siebie
Szanuj innych
Stań się odpowiedzialny za swoje działanie.
Taką krótką zasadę mi jeden z czytelników przesłał, niby wszystko oczywiste. Jednak daleko mi do tego… oj daleko ciągle popadam w czwarte S czyli Skrajności.
A to za bardzo myślę o tym by szanować siebie, przez co zaniedbuję innych, a to popadam w wolontariato-manię zapominając całkiem o sobie – tłumacząc sobie to jakimiś teoriami że żyję dla innych. Ale w zasadzie nie czuję się z tym jakoś „Super”.
A to ostatnie S to chyba dla mnie najtrudniejsze. Nawet nie umiem sobie wyobrazić, że to jak się w danej chwili czuje zależy tylko i wyłącznie ode mnie. A to jest właśnie brak odpowiedzialności…
A jak u Ciebie z zasadą 3 S?
szanuj siebie często mylę z egocentryzmem lub egotyzmem
szanuj innych potrafię pomylić z „wycofaniem” z życia, pozwalaniem na „jeżdżenie po mnie”
a to trzecie S… najczęściej w ogóle nie pamiętam, że wszystko ma swoje konsekwencje…
a tak na poważnie – jeśli ktoś nie przeżywa wątpliwości przemyślając te proste słowa, to może już być w takim stanie, że tylko cud może go przywrócić do normalnego życia
pozdrawiam